środa, 24 września 2014

Zakładamy firmę transportową.

Firma jak firma. Trzeba spełnić najpierw kilka wymagań, powiedzmy sobie szczerze – ogólnych. Pierwszym krokiem jest więc zrobienie biznesplanu. Na naszej szerokości geograficznej to dobry sposób na początki każdej firmy. W takim planie powinniśmy zawrzeć przede wszystkim: ile konkurencyjnych, a więc zajmujących się tą samą działalnością gospodarczą firm znajduje się w okolicy, jak wygląda ich cennik oraz zasięg i możliwości techniczne (czy proponują transport krajowy, międzynarodowy, jaką mają flotę i ile pojazdów). Kiedy już to będziemy wiedzieli, musimy pomyśleć o tym jak będzie wyglądała nasza firma. Zaczniemy od określenia ile samochodów chcemy mieć, skąd weźmiemy pieniądze na ich zakup, a także na jakim poziomie ceny jesteśmy w stanie zaoferować klientom.

Przykładowa polecana firma usługiprzewozowe poznań

Kiedy już to będziemy wiedzieli musimy postarać się o wpis do Ewidencji Działalności Gospodarczej. Można to zrobić osobiście, lub nawet prościej i bez angażowania zbyt dużej ilości wolnego czasu, czyli przez internet.
Potem trzeba zdobyć kilka dokumentów. Pierwszym jest „Zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego”, o które staramy się w Starostwie Powiatowym. Dzięki temu pozwoleniu można prowadzić transport na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
O licencję na transport międzynarodowy składamy w Biurze do Spraw Transportu Międzynarodowego. Nie trzeba jednak fatygować się tam osobiście. Wniosek można wysłać.

Na koniec czeka nas zdobywanie licencji, bez których przewóz czegokolwiek w naszym kraju jest niemożliwy.  

środa, 17 września 2014

Wprowadzenie, czyli początki przygody z transportem.

Motoryzacją jako taką zainteresowałem się w wieku około dziesięciu lat. Im byłem starszy, tym moja pasja się nasilała. Czytałem czasopisma opowiadające o wielkich ciężarówkach i tych mniejszych samochodach transportowych. Fascynowała mnie pojemność silników, ich moc, sposób prowadzenia, czy możliwości załadunkowe. Jak każdy młody chłopak z wypiekami na twarzy śledziłem wszystkie nowinki techniczne, a także możliwości grafików w upiększaniu naczep kolorowymi malunkami. Bardzo lubiłem czytać o tak zwanej „kolei drogowej”, czyli o zaprzęgniętych w kilka ogromnych przyczep samochodach ciężarowych kursujących po bezdrożach Australii. Takie pojazdy, żeby się zatrzymać potrzebują dystansu wynoszącego nawet kilka kilometrów. Moimi ulubionymi filmami były te, które opowiadały o kulturze przewoźników dowożących towary w wielu częściach tego świata.
Pamiętam kiedy jako nastolatek, razem z kolegami chodziliśmy w pobliże najbliższej obwodnicy i oglądaliśmy jadące tą drogą majestatyczne ciężarówki. Wymienialiśmy nasze spostrzeżenia, czy informacje dotyczące danych technicznych poszczególnych ciągników siodłowych, czy przyczep. Jak to dzieci, zgadywaliśmy też jaki ładunek może dany pojazd przewozić.
W tym blogu będę pisał w sprawach związanych z transportem drogowym. Zaczniemy od spraw związanych z założeniem takiej firmy. Z potrzebnymi pozwoleniami i innymi wymogami, które trzeba spełnić. Jest ich dużo, ale jeżeli mamy zamiar rozpocząć świadczenie usług transportowych, musimy wiedzieć w jaki sposób zająć się tym profesjonalnie.


Kolejna rzecz, o której chciałbym napisać to nowości techniczne pojazdów transportowych oraz nowości w logistyce, czyli w zarządzaniu systemem transportowym.